Transport osób i ładunku to jeden z
bardziej dochodowych biznesów, zarówno dla samych przedsiębiorców
jak i ich pracowników. W Polsce od samego początku przemian
gospodarczych i ustrojowych firmy transportowe stanowiły bardzo
ważny element całej układanki gospodarczo-przemysłowej, dlatego
firmy tego typu rozwijały się szybko i znajdowały kapitał pod
kolejne inwestycje. Niewątpliwie jednak w wielu firmach dochodziło
do sporych nadużyć, zwłaszcza w kwestiach kadrowych i naciskania
na kierowców, aby przekraczali granice norm pracy i celowo
ryzykowali własnym zdrowiem oraz bezpieczeństwem ładunku, dla jak
najszybszego i jak najtańszego zrealizowania każdego zlecenia.
Niewątpliwie także przy kolosalnym
postępie, jaki w ostatnich latach poczyniły poszczególne firmy
transportowe, nie brakowało przypadków, w których zarobki
kierowców w tym samym czasie nie zmieniły się prawie w ogóle. To
musiało rodzić niechęć wielu kierowców, którzy w trasie gotowi
byli spędzać nawet cztery tygodnie z rzędu, by dla samej rodziny
poświęcić nie więcej niż tydzień. Wynika to ze specyfiki
zawodu, w którym zarabia się tym więcej, im więcej czasu spędzi
się w trasie. Wynagrodzenie kierowcy to krajowa minimalna pensja, a
dopiero delegacje i inne dodatki, premie czy ekwiwalenty – w
zależności od polityki firmy – uzupełniające comiesięczne
wynagrodzenie o dodatkowe dwieście lub trzysta procent, czynią ten
zawód prawdziwie dochodowym.
Nie brakuje więc młodych ludzi,
którzy chętnie robią niezbędne kursy kierowcy międzynarodowego
oraz zdają odpowiednie egzaminy uprawniające do transportu
ciężarowego, w nadziei na dobre wynagrodzenie już w pierwszych
latach dorosłości. Są jednak i tacy kierowcy, którzy na polskich
drogach i u polskich pracodawców zdążyli obsłużyć już całe
mnóstwo najróżniejszych zleceń. Przeważnie mają za sobą
doskonałą i często bezwypadkową historię, uprawnienia do
prowadzenia wielu różnych pojazdów i doświadczenie w kierowaniu
zarówno ciężarówkami, pojazdami przegubowymi, autobusami czy
samochodami z naczepą. Tacy fachowcy zawsze znajdą zatrudnienie –
i to w całej Europie, co też chętnie i skrzętnie wykorzystują,
wyczuwając w zatrudnieniu w Anglii czy Niemczech życiową możliwość
odbicia się finansowego.
Zarabianie za granicami Polski
Średnia pensja kierowcy ciężarówki
w Polsce, który spędza za kierownicą trzy czwarte miesiąca, to
około pięciu tysięcy złotych na rękę. Nawet przy ciężkiej
pracy, jest to pensja pozwalająca na dość satysfakcjonujące
utrzymanie normalnej rodziny w dzisiejszych warunkach. Przy
zestawieniu z zarobkami niemieckimi, gdzie kierowca dostaje za
wykonanie adekwatnej pracy minimum dziesięć euro za godzinę plus
dodatki, polskie stawki i diety nie mogą robić wielkiego wrażenia.
Samo podstawowe wynagrodzenie w Niemczech na tym stanowisku nie
powinno być niższe niż trzy tysiące euro miesięcznie. Świetne
zarobki proponują także angielscy pracodawcy, którzy jednak
europejskich kierowców zatrudniają z mniejszą śmiałością.
Średnie wynagrodzenie w Wielkiej Brytanii to nawet dwanaście funtów
za godzinę prowadzenia autobusu lub ciężarówki.
Usługi świadczone przez https://transport-gdansk.pl/ przekroczyły moje oczekiwania. Zajęli się transportem moich rzeczy szybko i sprawnie, a ich ceny były bardzo konkurencyjne. Obsługa klienta była wyjątkowa, a cały proces przebiegł bez żadnych problemów. Polecam ich każdemu, kto szuka profesjonalnej i efektywnej firmy transportowej.
OdpowiedzUsuńTransport to opłacalny biznes, trzeba jednak wiedzieć jakie obowiązki spoczywają na właścicielach takich firm i jak sobie radzić z ich przestrzeganiem. Na pewno jeśli organizuje się transport za granicę to trzeba pamiętać o ponoszeniu opłat drogowych a w ich uiszczaniu może pomóc firma https://tollway.pl/ . Nie tylko udostępniają narzędzia ale pomagają je również wdrażać w danej firmie.
OdpowiedzUsuń